Jak mawiali starożytni „In vino veritas” w winie prawda. Marcowa degustacja „Polskie wino dla niewtajemniczonych” w Enotece Polskiej pokazała wiele prawdy o polskich winach. Moim zdaniem potęgą to przez chwilę jeszcze nie będziemy. Wina były w najlepszym razie OK, ale sama impreza była naprawdę ciekawa, a bardziej niż same trunki zainteresował mnie temat winiarstwa w Polsce. W końcu to enoturystyka była jednym z pierwszych obszarów rozwoju turystyki kulinarnej.
Co przesądziło o tym, że imprezę w Enotece mogę uznać za udaną?
-
Postać gospodarza i pomysłodawcy
Giovanniego Arlotti, Włocha mieszkającego w Polsce, zafascynowanego winem postanowił przybliżyć Polakom ich wina i historie polskiego winiarstwa.
2. Dość szeroki zakres degustacji, która obejmowała 7 różnych win z kilku polskich winnic z różnych regionów Polski.
Oto lista degustacyjna:
- Jutrzenka, Regent i Rondo (roczniki 2015) z winnicy Chodorowa (małopolskie)
- Joanita 2015 z winnicy Dwie Granice (podkarpackie)
- Riesling Liryczny z winnicy Stara Winna Górka (lubuskie)
- Hibia 2015 i Marzsellus 2015 z winnicy Płochockich (świętokrzyskie)
- Rose 2015 z winnicy Solaris (lubelskie)
Nie były to wina, w których można się zakochać do nieprzytomności. Jedne lepsze, drugie gorsze…
3. Ciekawa prezentacja na temat historii polskiego winiarstwa.
Czy wiecie, ze polskie winiarstwo zaczęło się kształtować w XIII wieku a powodem tego był… rozwój chrześcijaństwa? Przy klasztorach zaczęły powstawać winnice po to by produkować wino mszalne. W owym czasie transport wina na dalsze odległości był praktycznie niemożliwy. Dopiero w XVI w opracowano metodę konserwacji i dało to początek ekspansji lepszej jakości wina z zagranicy. Tym samym lokalne produkcja uległa stopniowej degradacji. Były o próby wskrzeszania winiarstwa w Polsce i w XVII w i na początku dwudziestego niemniej jednak nie udawało sie to na stałe w związku z wydarzeniami historycznymi jak zabory czy wybuch II wojny Światowej. Od początków obecnego wieku widzimy kolejna próbę. Dziś działa w Polsce ok. 370 winnic. Nie charakteryzują się jakimś ogromnymi obszarami natomiast za większością z nich stoi pasja właścicieli, którzy postanowili się sprawdzić w tej jakże wymagającej w Polsce dziedzinie, jakim jest winiarstwo.
Warunki środowiska pokazują jasno obszary, gdzie w Polsce można uprawiać winorośl.
Najbardziej znanym jest lubuskie z winnicami okolic Zielonej Góry. Tu też możemy znaleźć największe z polskich winnic. Oprócz tego Podkarpacie i przełom Dolnej Wisły oraz Dolny Śląsk , okolice Krakowa czy Świętokrzyskie.
Źródło: III Konwent Polskich Winiarzy, publikacja promocyjna, 2008
4. Inspiracje na podróże z polskim winem w tle.
- W wielu winnicach rozwijają się agroturystyka i można zdegustować nie tylko wino ale i różne produkty regionalne. Może i wyprawa do polskich winnic nie jest tym samym, co wyprawa do Toskanii ale ma swój niewątpliwy urok i smak przygody. W zeszłym roku udało mi się odwiedzić Starą Winną Górę w Górzykowie. Nie wiem czy wiecie, że w Polsce jest kilka szlaków kulinarnych poświęconych winu – jak chociażby Lubuski Szlak Wina i Miodu, Sandomierski Szlak Winiarski , czy Jasielski Szlak Winny .
Właśnie rozpoczyna się sezon na winiarskie imprezy
- Pod koniec maja odbyło się Święto Wina w Janowcu organizowane przez Stowarzyszenie Winiarzy Małopolskiego Przełomu Wisły. http://www.winiarzempw.pl. Całkiem nieźle zorganizowane w ruinach zamku dawało okazję na przegląd blisko 50 win z 12 winnic regionu Przełomu Wisły. Nasze osobiste typy to dwa wina z Winnicy Modła – białe Griseo i różowy Młody Cfajgeld. Dwie butelki już się chłodzą na weekend.
- Już za niecałe dwa tygodnie (17-18/06) kolejna z imprez „Czas dobrego sera” http://czasdobregosera.pl w Sandomierzu to również doskonała okazja by spróbować nie tylko serów ale i polskie wina. Warto zajrzeć do Sandomierza w długi czerwcowy weekend!
Mam nadzieję, że to nie koniec naszych przygód z polskim winiarstwem i wkrótce będziecie mogli znaleźć u nas kolejną relację.